posłuchałem i niestety albo ten Deling to jakiś frajer albo w opór cwaniak co uważa innych za ciemniaków bo ja tam widzę pozwolenie na przeprowadzenie badań wykopaliskowych związanych z planowanym wydobyciem pojazdu i elementów - podkreślam planowanym, a nie pozwoleniem na wydobycie, mało tego sam przyznaje że później po (nielegalnym) wydobyciu zwrócili się o przekazanie fantów do rzekomego muzeum. Sorry ale robiąc wielokrotnie kwity na poszukiwania czy badania zawsze wnioskuje konkretnie o wydobycie podając opis i zakres robót, głębokość penetracji czy maszyny i narzędzia które zostaną do tego wykorzystane i od razu zaznaczam do jakiego muzeum trafiają fanty i tak robi większość ludzi którzy legalnie wydobywają jakieś grubsze tematy. Zresztą sorry nie wiem może jestem inny ale jakbym miał jakiś problem to wziąłbym go na klatę i ewentualnie szukał pomocy w konkretnych instytucjach, a nie jak pizdeczka płakał, narzekał i nagrywał filmy na yt i zasłaniał się poszukiwaczami