Przez chwilę szukałem studni , i szybko załapałem że trzeba szukać komory
a nie standardowej z kręgami studni...
i szybko ją znalazłem
Przy asekuracji Prezesa udało mi się zsunąć i stanąć na klamrach drabinki...
Widok mnie bardzo zaskoczył
i ucieszył
wielka rura o dużo wiekszej średnicy niż zazwyczaj spotykam w tych komorach , a do niej przyspawana lub wkręcona standardowa rura o średnicy 220 mm...
w komorze było ok 70 cm wody i nie było czasu na striptiz...
na 1000% zimą tam wrócę ;
zrobie pomiary samej komory
średnicę głębinowej wchodzącej w głąb ziemi rury
sprawdzę ten spaw
poszukam śladów wspawywania ssaka i zobacze jak błęboko jest drozna w głab ziemi...
i może coś ciekawego pomiedzy rupieciami na posadzce ...
to narzie na tyle i Was zapraszam do fotorelacji...
cyga...