Do niedawna cześć schronów na RRRU była zabezpieczona w ten sposów :
_arrow_Krata z żeberkowanego pręta 10mm i prosta kłódka (wystarczyło kluczuk z trójkątem , wejść zrobić zdjecia i na powót zamknać kłódke ) :dobrze:
_arrow_Wszystkie strzelnice typu NPS nie miały śladów żadnych zamknieć bo i po co... nawet karzeł sie tam nie przciśnie... !! !! !!
_arrow_Strzelnica obrony bliskiej zapola bez pancerza PZ-39, też otwarta bez śladów zabezpieczeń, bo i po co , człowiek się tam nie wciśnie !! !! !!
_arrow_ w wejściu do pzrelotni krata o dużych oczkach co by nietoperek sobie na spoko środkiem przeleciał...
Człowiek nie mógł tam zimą wejść i zakłucać zimowy sen nietoperzy, a nietoperki miału duzo kanałów , pancerzy i innych otworów wygodnych wlotu do wnetrza bunkra... :dobrze:
Niestety jakiś bardzo silny czlowiek wyrwał dolna częsc kraty , mocno zniekształcił :O i moze prze tekie demolki zaczeli zakładać dosłownie pancerne drzwi..
Wszystko składało sie w logiczną całość ( na jesien nietoperki wlatują sobioe przez strzelnicę i kratę w wejsciu.... śpią spokojnie przez zimę .... na wiosne wylatują i Nadleśnictwo otwiera dla nas i turystów kraty )
:
Ale jak wszedłem do śródka :O :omg: i zobaczyłem zabetonowany w jakiś dziwny sposób właz dolnego zejscia , gdzie mają zimować nietoperki ...szczena mi opadał :omg: :omg: :omg: czyżby nietoperki miały wlatywać poprzez małe kanały technologiczne w stropie pomiedzy kondygnacjami :hm: :hm: :hm:
Popatrzcie sami...
co o tym sadziecie ... prosze tak szczerze od serca...