Witam i jak w tytule...
Dawno dawno temu podczas mojej włóczegi z "patykiem" bedąc w lasach Ukrainy z kolegą "Banderą" trafilśmy ok 50 metrów od granicy pańsstwa skalną grotę ....
Całkiem przypadkiem szwendająć sie w drodze na Górę Pliszka, sladami poległych po bieszczswdzkich polach walk.... na terenie Ukraina dostrzegliśmu dwie dzióry w skałach..
Nie były to dzióry w zboczu góry Menczył, a po prostu nagle skalne rozerwane podłoże na górskim paśmie... (dzóra w ziemi)...
Do jednej z nich prowadziło skalne kilkumetrowe urisko - rozstęp w ziemi,,, do drugiej trudno był się wcisnąć...
Wewnątyrz były to małe groty o powierzchni kilkudziesięciu matrów i wysokosci do 5 metrów...
Ciasno,ciiemnio i wilgotno .... ale piodczas chyba ubiegłego wieku wykorzystywane przez jakas armię ...
Podłoże wyrównane było płytami piaskowca ( moze polowy lazaret-szpital )...
A wychodząc z jaskimi w załomie skalnym dostrzegłem karabin Mannlihera wz .95...
To tylko taki mój krótki epizod z "zielonej graniccy"
i dzikich jaskiń jakie napotkalem posród swoich wedrówek po dzikiej krainie Bieszczad,,,,
ps..... a tak na marginesie :
gdyby ktoś z Was chiał pisac w dziale GROTOŁAZ i potrzebował więcej miejsca , podziałów o konkretnych obszarach z jaskiniami.... tylko wystarczy tu, na dziale http://pobojowisko.eu/index.php?board=72.0 lub na pw do mnie napisać...Kilka z pieknej dzikiej i zielonej UA...