Gmina Żurawica otrzymała 2,5 mln zł na odbudowę zabytkowego dworku który popadł w ruinę.
W latach 90. XX wieku znajdowała się w nim szkoła, następnie przez 20 lat stał pusty.
Za dzieciaka setki razy graliśmy w piłkę na sąśiednim boisku i bawiliśmy się wokół niego.
Potem oczywiście zdarzyło się włazić do piwnic dworku od tyłu z jedynej nieogrodzonej strony.
Jeden kolega wpadł nawet przez komin do środka
Czuliśmy się jak eksploratorzy wchodzący do schronu.
Gmina co roku inwestowała kilka tysięcy w plandeki na przykrycie ruiny ale w zasadzie jedyne co się jeszcze nie zawaliło z tej konstrukcji to solidne zabytkowe kominy
Ostatecznie budynek jest odbudowywany z zachowaniem jego formy architektonicznej.
Według ujawnionych planów ma być wykorzystany na przedszkole oraz salę bankietowo-konferencyjną. Zagospodarowany zostanie również przyległy teren, powstaną alejki, oświetlenie, altana, plac zabaw, siłownia plenerowa i parking.
Pierwsze wzmianki o „rządcówce” pochodzą jeszcze z XVI wieku. Jednak ostatnio zapamiętanego kształtu nabrał u schyłku XVIII wieku.
24 listopada 1997 r. dworek wraz z działką, na której stoi został wpisany do rejestru zabytków. Według opinii wielu instytucji kontrolujących stan dworku, już wtedy jego stan nie tyle pozostawiał wiele do życzenia, co był naprawdę opłakany.
Fajnie więc że choć po latach ruina nie będzie straszyć przejeżdżających przez okolice oraz kolejnego pokolenia miejscowych.
A miejsce w jakimś stopniu zachowa swój kształt pierwotny.