A to reszta żołnierzy nie cięła drutów i chodziła wyprostowana ?
he, he, he cięli, pewnie że cieli, mimo że nie byli pionierami, wyciskali pryszcze mimo że nie byli sanitariuszami i piekli trofiejne kury mimo że nie byli kucharzami
Ot teoria jedno, a praktyka drugie. Regulaminy pisały tłuste generały w oparciu o wieki tradycji oręża, stąd takie zawijasy jak z tymi klamrami. Inny przykład: Dlaczego kawalerzyści mieli surowy zakaz wykonania ukłonu, choćby przed samym cesarzem? Bo na czako mieli orła który symbolizował Państwo, a Państwo to coś większego i ważniejszego by pochylać je choćby przed cesarzem.
Inny przykład. Z powodu głęboko tkwiącego przesądu że piętek 13 jest datą pechową. Cesarska Marynarka Wojenna NIGDY tego dnia nie wypływała w morze. Choćby rozkaz był gardłowy i wydany przez samego cesarza, okręty wypływały albo w czwartek 12 o godzinie 23.55, albo w sobotę pięć minut po północy. Dowództwo dopuszczało cofanie zegarów by wszystko się zgadzało. Radzili sobie