Pobojowisko

Cytadela we Lwowie

Offline Janio

  • Global Moderator
  • Plutonowy
  • *
    • Wiadomości: 58
    • Karma: +0/-0
Nikt, kto się choć odrobinę interesuje zagadnieniami związanymi z historią nowożytnej wojskowości, nie może mieć zastrzeżeń do opinii, że teren Galicji w ówczesnym państwie austriackim musiał stwarzać wiele kłopotów sztabowi austriackiemu, który miał dwa warianty obrony na wypadek wojny z Rosją: zgromadzenie odpowiedniej siły i uderzeniem na północ spowodowanie wycofania się Rosjan na linię Wisły, a nawet Bugu. Koncepcja to interesująca, ale niestety wymagająca wojskowej przewagi zarówno ilościowej, jak i w uzbrojeniu. Druga koncepcja polegała na zbudowaniu silnych fortyfikacji na linii Karpat, uniemożliwiających przejście wojsk rosyjskich w dolinę węgierską. Zaznaczyć jednak z naciskiem należy, że (biorąc pod uwagę "Trójprzymierze") należało się liczyć raczej z wewnętrznym wrogiem, który dał o sobie wyraźnie znać w spiskach i wypadkach 1848 r. Zarówno zajścia w Krakowie, połączone nawet z wyjściem załogi wojskowej z miasta, jak i słynna "bombardacja" Lwowa, który zabezpieczony barykadami stał się na kilka dni fortecą powstańców, wróciły uwagę władz austriackich na słabość, a właściwie zupełny brak miejsc warownych w razie wybuchu rozruchów.

Sprawa ta, po przeprowadzonej pacyfikacji ruchów powstańczych, stała się palącym zagadnieniem i należało w jak najszybszym czasie ją rozwiązać. Powołana do życia w 1850 r. w Wiedniu, specjalna komisja dla spraw budowy umocnień, tzw. Zentralbefestigungkomission, działająca pod przewodnictwem gen. inż. Hessa, w niezwykle szybkim tempie przystąpiła do opracowania planów, a następnie do budowy umocnień w Krakowie (przeznaczonym w planach austriackich na główną twierdzę), w Przemyślu (gdzie już od 1819 r. stale rozbudowywano i modernizowano dawne fortyfikacje), Tarnowie, Zaleszczykach i Lwowie.
Czyżby austriackie władze wojskowe przestraszyły się wezwanych przez siebie na pomoc w stłumieniu powstania węgierskiego wojsk rosyjskich? Z tym zagadnieniem łączy się ściśle inna sprawa - brak miejsca na umieszczenie oddziałów wojskowych, czyli inaczej mówiąc brak odpowiednich koszar. Zarówno w Krakowie na Wawelu, jak i we Lwowie, było za mało miejsc na skoszarowanie odpowiednich sił, które pozwoliłyby szybko stłumić wszelkie zamieszki, powstałe wewnątrz miasta. Drastycznie dało to o sobie znać we Lwowie, gdzie w trzy tygodnie po dokonanej "bombardacji" miasta wojskowy zarząd Lwowa, pozostający pod dowództwem generała barona Hammersteina, otrzymał pismo z Wiednia z ministerstwa wojny (datowane 29 listopada 1848 r., l.p. 6096), nakazujące w szybkim trybie wyszukanie odpowiednich budynków lub parcel budowlanych, które nadawałyby się do przerobienia bądź wybudowania gmachów przeznaczonych do przechowania i ustawienia artylerii oraz zgromadzenia odpowiednich zapasów wojennych, celem utrzymania małymi siłami zrewoltowanych mas ludności. Generał Hammerstein, dokładnie znający nastroje w mieście - pomimo swego niedawnego zwycięstwa - wolał nie zwlekać z wydaniem odpowiednich zarządzeń i natychmiast zwołał komisję, w skład której weszli tak znakomici fachowcy, jak podpułkownik artylerii von Elbenstein oraz okręgowy dyrektor fortyfikacji ppłk inż, i artylerzysta Schwarzleiter, obydwaj uczniowie Brummera Starszego.
Tak ukonstytuowana komisja, ponaglana ponadto przez Hammersteina, szybko zabrała się do pracy, zapoznając się dokładnie z topografią miasta i jego ówczesną zabudową. Być może, że wykonane plany zostały przedstawione w Zentralbefestigungkomission w Wiedniu; faktem jest jednak, że już na wiosnę 1849 r. rozpoczęto działania wywłaszczające obywateli zamieszkujących wskazane przez komisję tereny. Jest więc bardzo wątpliwe, aby w tak gorących chwilach dla całego państwa austriackiego myślano w Wiedniu o fortyfikacjach wymierzonych przeciwko Rosji, której i rola polityczna, i pomoc militarna tak była Austrii w tej chwili potrzebna. Przecież lata 1846-1849, a nawet do wojny krymskiej - to okres ścisłej współpracy obu państw. Dopiero po wojnie krymskiej polityka Rosji w stosunku do państw bałkańskich spowoduje stałe i konsekwentne psucie się wzajemnych nastrojów politycznych, które po upłynie 60 lat doprowadzą do wybuchu pierwszej wojny światowej
Niestety niewiele na temat Cytadeli napisano. Są to przeważnie przyczynki zajmujące się raczej przeszłością tych miejsc, na których ją zbudowano. W porównaniu do dość obfitej literatury fachowej poświęconej innym założeniom fortecznym, np. w Krakowie i Przemyślu, mających ponadto bogatą ikonografię - Cytadela we Lwowie jest najuboższą, zarówno jeśli chodzi o dokumentację pisaną, jak i zdjęcia inwentaryzacyjne. Nie można sądzić, że takie były; niestety I wojna światowa połączona z ewakuacją archiwów wojskowych, niepełna znajomość tego, co powróciło z powrotem, a następnie przewiezienie ich do Warszawy i spalenie w czasie II wojny światowej; z drugiej strony pożar Parlamentu w Wiedniu, gdzie jeszcze z okresu I wojny przechowywano część nieoddanych Polsce materiałów, pozbawiły lwowską Cytadelę prawie całej dokumentacji techniczno-historycznej.
Wszystkie werki są wieloboczne, ale nie jednakowe: od strony miasta są większe, natomiast od strony południowej mniejsze. Różnica polega jednak nie tylko na wielkości, ale również na tym, że rzut poziomy tych werków wykazuje poważne różnice w układzie fundamentów. Jednym słowem każdy jest inny. To duża rzadkość w całej historii austriackiego budownictwa wojskowego, aby w jednym założeniu-fortecznym zastosować cztery wieże maksymiliańskie - każdą inną. Wszystkie one są wieloboczne, dwukondygnacyjne nad poziomem korony fosy, plus jedna kondygnacja w fosie i dwie kondygnacje piwniczne (kazamaty amunicyjne). Trzecią, najwyższą kondygnację tworzy krenelarz nakryty dachem. Każdy bok budynku posiada po dwie główne strzelnice artyleryjskie (dla dział małego kalibru) ułożone jedna nad drugą, posiadające ponadto cztery strzelnice szczelinowe dla broni ręcznej, umieszczone po bokach strzelnic artyleryjskich. Wejście do werku, wykonane w kamieniu, również było zaopatrzone w punkty strzelnicze.

Do wszystkich czterech werków wiodły mosty zwodzone, przerzucone nad fosami otaczającymi te budynki. Dojścia do nich istniały, ponieważ otaczające je szkarpy, były wgłębione i w jednej trzeciej swej długości obmurowane. Były przy tym na tyle wgłębione, że uniemożliwiały wgląd w ewentualne przesunięcia jednostek załogi Cytadeli. Te nasypy umieszczone na całym jej terenie ulegały częściowej dewastacji, spowodowanej wymogami innych czasów i tym, że całe to założenie forteczne, wzniesione przed laty w innym celu, służyło potem przez wiele lat jako zwykłe koszary.

Do roku 1939 zarysy poszczególnych szkarp i bastionów były jeszcze doskonale widoczne; jedynie może od strony ul. Mochnackiego szkarpy graniczne Cytadeli zostały częściowo zniwelowane podczas zabudowy tej ulicy. Ale i wtedy jeszcze kilka niezabudowanych parcel umożliwiało zorientowanie się w charakterze zachowanych choć częściowo robót ziemnych. I właśnie szczególnie z tej strony można znaleźć całkowite wytłumaczenie charakteru i celu budowy lwowskiej
Więcej pod tym linkiem:
https://www.lwow.com.pl/rocznik/cytadela.html#wnioski
W tym poście znajduje się 7 załącznik/załaczniki, którego/których nie możesz wyświetlić ani pobrać. Aby zobaczyć załącznik/i prosimy zaloguj się lub zarejestruj.
  • 64-3.jpg
  • cytadela-lwow8.jpg
  • file6963.JPG
  • plan1.jpg
  • plan2.jpg
  • pobrany plik (1)1.jpg
  • pobrany plik1.jpg
« Ostatnia zmiana: Nie, 05 Gru 2021, 16:18:13 wysłana przez Janio »


Online cyga...

  • Administrator
  • Marszałek
  • *
    • Wiadomości: 5231
    • Karma: +1/-0
Ta betonowa kopula obserwacyjna chyba... z jaiego to okresu ... i bardzo obszerny materiał...


Online cyga...

  • Administrator
  • Marszałek
  • *
    • Wiadomości: 5231
    • Karma: +1/-0
od kolegi Alexandr Wolkow  :salut
potrafi ktoś odczytać opis  :ave
W tym poście znajduje się 2 załącznik/załaczniki, którego/których nie możesz wyświetlić ani pobrać. Aby zobaczyć załącznik/i prosimy zaloguj się lub zarejestruj.
  • 263738851_389640016281816_3772240001863382640_n.jpg
  • 264426768_3146196775600154_818870283694862199_n.jpg