Pobojowisko

Strzelnice Galicji (PAWŁOSIÓW) - duże pełnowymiarowe kompleksy strzelnic C.K na terenie Galicji - foto-info-dokumentacja..

Offline cyga...

  • Administrator
  • Marszałek
  • *
    • Wiadomości: 5217
    • Karma: +1/-0
Witajcie i jak w tytule..
Dziś jest tam prwywatna strzselnica broni palnej..
moze ktoś ma jakieś mapki , wzmianki  :hmm :salut
W tym poście znajduje się 3 załącznik/załaczniki, którego/których nie możesz wyświetlić ani pobrać. Aby zobaczyć załącznik/i prosimy zaloguj się lub zarejestruj.
  • l;hilih.PNG
  • lihjlihj.PNG
  • ugkugkgu.PNG
« Ostatnia zmiana: Wto, 01 Mar 2022, 04:13:29 wysłana przez cyga... »


Offline Muromiec

  • Kapral
  • *
    • Wiadomości: 15
    • Karma: +0/-0
Mapka do tego:
W tym poście znajduje się 1 załącznik/załaczniki, którego/których nie możesz wyświetlić ani pobrać. Aby zobaczyć załącznik/i prosimy zaloguj się lub zarejestruj.
  • strz2.png


Offline cyga...

  • Administrator
  • Marszałek
  • *
    • Wiadomości: 5217
    • Karma: +1/-0
Piotr.k83/ takie cenne info o histori i dzisiejszych losach strzelnicy ANNA  :salut
 Historia
„Wychowujemy od 1910r.“

https://strzelnicaanna.pl/historia
Jeszcze z końcem XIX wieku, armia austriacka zbudowała w tym miejscu strzelnicę, z której korzystały licznie tu stacjonujące jednostki austro – węgierskiej armii. W tym okresie strzelnica posiadała urządzenia umożliwiające oddawanie strzałów na odległość do 600m. W 1856 r. na zaproszenie Hrabiego Siemieńskiego ówczesnego właściciela Pawłosiowa przybył Arcyksiążę Rudolf, następca tronu austro-węgierskiego w celu wzięcia udziału w manewrach wojskowych na tym terenie.

Po zakończeniu wojny polsko – bolszewickiej przybył do Jarosławia 39 Pułk Piechoty Strzelców Lwowskich. Początki jego formowania miały miejsce w listopadzie 1918 roku we Lwowie, stąd też i nazwa. Pułk, razem z 17 pp (rzeszowskim) i 38 pp (przemyskim) tworzył 24 Dywizję Piechoty. Pułk posiadał na stanie 56 oficerów i ok. 1500 podoficerów i szeregowych. Co roku koszarowano także 610 rekrutów. Jak w każdym pułku piechoty II Rzeczypospolitej, tak i w 39 ppsl wyszkolenie miało bardzo istotne znaczenie. Ćwiczenia letnie odbywały się cyklicznie m.in. w Narolu, Lubaczowie, Mościskach, Żołyni, ostatnie przed wybuchem II wojny odbyło się w Grodzisku Dolnym. Dzięki tym szkoleniom oraz własnemu zaangażowaniu na rzecz jednostki, żołnierze 39 Pułku Piechoty zdobywali liczne nagrody oraz wyróżnienia. Były to m.in. kilkukrotne mistrzostwo dywizji w strzelaniu zespołowym czy indywidualnym, mistrzostwa oficerów i podoficerów. W Jarosławiu istniały wtedy dwie strzelnice. Ta, gdzie się w tej chwili znajdujemy nazywała się „Szczytna”. Żołnierze 39 Pułku Piechoty Strzelców Lwowskich zapisali się trwale w pamięci mieszkańców Jarosławia, Lubaczowa, a także przyległych gmin i powiatów. Dziś ciągłość tradycji podtrzymuje stacjonujący w Jarosławiu 34 Batalion Lekkiej Piechoty, wchodzący w skład 3 Podkarpackiej Brygady Obrony Terytorialnej. I podobnie jak 39 ppsl ogromną uwagę zwraca się na szkolenie. Strzelnica wykorzystywana była przez żołnierzy m. in. 30. Pułku Strzelców Lwowskich, który wchodził w skład 24. Dywizji Piechoty a większość jego pododdziałów stacjonowała w Jarosławiu. Oprócz nich ze strzelnicy korzystali również: 3. Pułk Legionów Kościuszki, Drużyny Strzeleckie Towarzystwa Gimnastycznego Sokół oraz inne organizacje niepodległościowe (Orzeł Biały, Z.O.R Jarosław).

W czasie Okupacji na terenie obiektu szkolili się żołnierze plutonu dywersyjnego AK rejonu Pruchnik Władysława KOBY ps. “RAK”. Po II Wojnie Światowej obiekt wykorzystywany był przez żołnierzy Garnizonu Jarosław. W latach 70-tych strzelnica została wyłączona z użytkowania. Po około 40 latach nastąpiło przywrócenie jej walorów użytkowych. Zgodnie z Założeniem Ministerstwa Obrony Narodowej strzelnica wykorzystywana będzie do prowadzenia zorganizowanego szkolenia strzeleckiego w szczególności młodzieży, członków organizacji proobronnych i żołnierzy Sił Zbrojnych RP oraz funkcjonariuszy formacji uzbrojonych.

Rewitalizacja
Zgodnie z decyzja Ministra Obrony Narodowej dotyczącej projektu “Strzelnica w powiecie” na wniosek Starosty Jarosławskiego Pana Tadeusza Chrzana, Minister Obrony Narodowej objął patronatem projekt rewitalizacji historycznego obiektu strzelnicy. W realizację powyższego projektu, z pełnym oddaniem zaangażowały się Władze Państwowe, Samorządowe Organizacja Proobronna oraz Wojsko. Szczególne słowo uznania należy skierować do: Pana Ministra Michała Dworczyka - pomysłodawcy projektu, Pani Poseł na Sejm RP Anny Schmidt - Rodziewicz, Pana Wójta Gminy Pawłosiów Mariusza Renia, Komendanta Komendy Głównej Związku Strzeleckiego “Strzelec” Józefa Piłsudskiego Pana Inspektora ZS Marka Matuły, żołnierzy 34 blp. z 3. Podkarpackiej Obrony Terytorialnej im. płk. Łukasza Cieplińskiego oraz firmy odpowiedzialnej za realizację projektu - Zakład Robót Regulacyjnych Jeziorek Piotr i Dziubek Leszek.

Prace przy realizacji projektu rozpoczęły się w 2017 r. i zakończyły w dniu 7 maja 2018 roku uroczystym otwarciem. Strzelnica otrzymała imię “ANNA” na cześć matki chrzestnej projektu Pani Poseł na Sejm RP Anny Schmidt - Rodziewicz.

W dniu 7. maja 2018r. zainaugurowała swoją działalność strzelnica „Anna” w Maleniskach (gmina Pawłosiów, powiat jarosławski) na Podkarpaciu. Powstała w miejscu strzelnicy, działającej jeszcze od czasów austriackich. Jej rewitalizacja to efekt wspólnego przedsięwzięcia i zgodnego działania poseł Ziemi Jarosławskiej, Pani Anny Schmidt – Rodziewicz, Ministerstwa Obrony Narodowej, Gminy Pawłosiów, Starostwa Jarosławskiego oraz Związku Strzeleckiego „Strzelec” Józefa Piłsudskiego. Ogromne wsparcie przedsięwzięcie uzyskało także od 3. Podkarpackiej Brygady Obrony Terytorialnej, a szczególnie 34. Batalionu Lekkiej Piechoty z Jarosławia. Powinniśmy zatem podkreślić wagę tego, co się wydarzyło: współpraca MON-u, Powiatu Jarosławskiego i organizacji pozarządowej – Związku Strzeleckiego „Strzelec” Józefa Piłsudskiego przy ogromnym zaangażowaniu Posłanki Ziemi Jarosławskiej na Sejm RP dała wymierny, bez przesadnej skromności, sukces. Sukces w skali kraju, bo wbrew nieśmiertelnym: nie da się, ja bym chciał, ale..., jeszcze nie teraz, ach, te przepisy, itp. itd., zwykłe „chcieć to móc”, po raz kolejny dowodzi, że można. Równie ważny, a może nawet najważniejszy w tym przedsięwzięciu jest, moim zdaniem, element wzajemnego zaufania tych trzech podmiotów. To rzeczywisty fundament tego przedsięwzięcia. I jeżeli cokolwiek podkreślić, to właśnie to i tylko to. Dlatego, moim zdaniem, powinniśmy podkreślać znaczenie współdziałania i współpracy, które przyniosły sukces na Podkarpaciu i stanowią wzorzec postępowania dla pozostałych województw. Może warto to nagłośnić w Sejmie – mamy wszak znaczącą reprezentację parlamentarzystów. A my możemy przecież służyć daleko idącą pomocą tym, którzy chcą zaryzykować i potrafią współdziałać.
« Ostatnia zmiana: Wto, 01 Mar 2022, 04:19:56 wysłana przez cyga... »